piątek, 5 lipca 2013

Kamień Gromu

Dziś w naszym lochu powitamy prawdziwą gwiazdę, która swoją popularnością (w chwili pisania tekstu) podbiła listę bestsellerów sklepu Rebel.pl - Kamień Gromu!

Nadciąga zło..
Kiedy powstał świat, wraz z nim powstały magiczne Kamienie Gromu, które dawały wielką moc Ludzie od wieków o nie walczyli, jednak większość z nich dawno temu zaginęła. Kilka stuleci temu jednak udało się zabezpieczyć jeden z nich, Pierwszy Kamień Gromu w mrocznej, strzeżonej przez potwory twierdzy.
swemu posiadaczowi.

Jesteś młodym poszukiwaczem przygód. Udało Ci się zebrać podstawowy ekwipunek i kilku ochotników. Twoim celem jest odzyskać Pierwszy Kamień Gromu. Czas pokaże, czy uda Ci się osiągnąć go przed innymi, którzy również go poszukują.

Ruszajmy na wyprawę!

Broń? Jest. Ochotnicy? Są. Racje żywnościowe? Są. Pochodnie? Są. No to jedziemy!

Jak można wywnioskować z opisu na początku ruszamy na wyprawę, aby zdobyć magiczny artefakt zwany Kamieniem Gromu. Oczywiście nie będziemy w stanie tego zrobić samemu, więc zebraliśmy w tym celu drużynę oraz potrzebny ekwipunek. Oczywiście szybko okaże się, iż jest to niewystarczające i będziemy musieli odwiedzać pobliską wioskę celem uzupełnienia braków.

Technicznie Kamień Gromu jest grą polegającą na budowaniu talii. Otrzymujemy talię początkową, a resztę kart, jakie będziemy mieli dostępne kupujemy. W pudełku znajdziemy ponad 500 kart plus separatory (które prawdę mówiąc mogłyby być nieco wyższe..) w przygotowanych przez producenta przegródkach, co widać na załączonym zdjęciu. Sprawdzają się one bardzo dobrze - dzięki nim rozłożenie gry zajmuje chwilę, a i dużo łatwiej o porządek. Instrukcja jest napisana dość prosto, dzięki czemu dość szybko można zrozumieć zasady gry. Zawarte są także przykłady, które bardzo pomagają. Plusem także jest opisanie każdej karty na końcu instrukcji, więc jeśli napotkalibyśmy jakieś problemy w związku z działaniem karty to tam znajdziemy odpowiedź.

Niektórzy pewnie myślą "O rany, tyle kart? Jak to ogarnąć? Jak żyć?" albo coś w tym stylu. W rzeczywistości problemu nie ma, gdyż używamy tylko części kart, a które to będą po prostu losujemy przy pomocy specjalnie przygotowanej w tym celu talii. Przygotowanie gry zajmuje kilka chwil - po prostu losujemy karty, jakie będą dostępne i wyciągamy odpowiednie zestawy z pudełka.

Walka na śmierć i życie!

No dobra, walki na śmierć i życie może i nie będzie, ale wszystko w swoim czasie. Po rozłożeniu wszystkiego nasz stół powinien wyglądać mniej więcej jak na fotografii obok. Każdy z graczy otrzymuje w ramach talii początkowej 6 kart ochotników i po 2 karty sztyletów, racji żywnościowych i pochodni. W każdej turze gracz będzie miał do dyspozycji 6 kart. Na podstawie tego, co dobrał musi zdecydować jaką akcję chce wykonać w tej turze:



  • iść do lochu walczyć z potworami
  • iść do wioski uzupełnić zapasy (kupić karty)
  • jeśli ma kartę choroby na ręku - odpocząć i usunąć kartę choroby z ręki, pozbywając się jej tym samym z talii
 W przypadku walki musimy upewnić się, iż pokonamy potwora, a także, że mamy wystarczająco dużo światła, by do niego dotrzeć. Tak, będąc bohaterami boimy się ciemności. Ponadto walka bez odpowiedniego oświetlenia generuje kary do naszych ataków. Światło możemy uzyskać z zaklęć, przedmiotów bądź od świecących w ciemności elfich czarodziejów. Każdy potwór posiada jakąś siłę. Aby go pokonać musimy być przynajmniej tak samo silni jak on. W przeciwnym razie potwór ucieknie, a my tylko straciliśmy czas. Za pokonanie stworów otrzymujemy punkty doświadczenia, o których za chwilę. Pokonanego wroga zatrzymujemy w talii jako trofeum, gdyż będzie on nam przynosił złoto do zakupu nowych kart.

Jeśli zdecydujemy się na odwiedzenie wioski, mamy możliwość zakupu nowych kart do naszej talii, jednakże możemy zdobyć tylko jedną kartę podczas każdej wizyty. Niemal każda karta posiada jakąś wartość w złocie. Wystarczy zsumować wszystkie te wartości znajdujące się na kartach na naszej ręce, a będziemy wiedzieli, jak drogą kartę możemy kupić. Wśród tych kart znajdziemy przedmioty, zaklęcia, towarzyszy, którzy pomogą nam w jakiś sposób w wiosce bądź też bohaterów walczących z nami w lochu (jak wspomniane wcześniej świecące elfy).

Ponadto, jeśli zebraliśmy odpowiednią ilość punktów doświadczenia możemy podnieść poziom naszego bohatera lub ochotnika, pod warunkiem, że jego kartę mamy na ręku. Ochotnika wówczas zmieniamy na jednego z dostępnych w wiosce bohaterów poziomu 1, a bohatera poziomu x na x+1. Każdy heros występuje w 3 poziomach i w bardzo ograniczonej ilości: jest 6 kart na 1 poziomie, 4 na poziomie 2, a najsilniejsze tylko 2. Należy pamiętać, że kupić możemy tylko tę, która jest na wierzchu odpowiedniego stosu, a przy podniesieniu poziomu nie możemy przeskoczyć brakującego, tzn. mając bohatera 1 poziomu, nie możemy go zamienić na poziom 3, jeśli drugi jest niedostępny.

Gra kończy się wraz  ze zdobyciem Kamienia Gromu bądź wydobyciem go na sam początek lochu. Wówczas każdy z graczy zlicza punkty zwycięstwa zaznaczone na kartach, a ten, kto ma ich więcej - wygrywa.
Podsumowanie

Kamień Gromu jest prostą i stosunkowo szybką grą o budowaniu talii. Grafiki kart są świetne, a przynajmniej mnie bardzo przypadły do gustu. Rozgrywka jest naprawdę przyjemna, aczkolwiek gra lepiej nadaje się na rozgrzewkę przed jakimś większym tytułem bądź przerywnik, zwłaszcza, że interakcja pomiędzy graczami praktycznie w niej nie istnieje. Gra przewidziana została dla 2 do 5 osób jednakże można znaleźć także zasady dla 1 gracza, jak i różne warianty zasad, które pomogą ją trochę urozmaicić. Ważna uwaga - ten tekst dotyczy starej wersji gry, Na rynku dostępna jest także jej nowa wersja - Thunderstone Advanced, która zawiera podobną mechanikę gry, lecz (przynajmniej w teorii, gdyż jeszcze jej w ręku nie miałem) jest poprawioną wersją starej. Jak dla mnie ta wersja jest fajna, pomimo naprawdę drobnych niedociągnięć, o których nie warto nawet wspominać.

Plusy:
  •  prosta, łatwa i przyjemna rozgrywka
  • przegródki w pudełku
  • grafiki
  • cena! (niecałe 50 zł w obecnej promocji)
Minusy:
  • brak interakcji
  • odrobinę zbyt niskie separatory, przez co mogą się mieszać z kartami
  • karty mogłyby być jednak nieco lepiej wykonane, choć i tak nie jest źle
  • brak dodatków (informacja tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz